Ten chlebek był dla mnie odkryciem. Nie wymaga żadnych zdolności kulinarnych.
Trzeba tylko wymieszać wszystkie składniki, przelać do foremki, wrzucić do piekarnika i poczekać niecałe pół godziny. Tu raczej nie ma się co zepsuć. I takie pieczenie lubię!
Z pieczeniem chleba na drożdżach jest taki problem, że trzeba czekać, aż urośnie. A właściwie czeeekać. A przecież czasem dobry chleb potrzebny jest na szybko. Na kolację. Za godzinę. I właśnie wtedy idealnie sprawdzi się chleb robiony na proszku do pieczenia. Może nie pachnie zakwasem, może nie jest tak idealny, jak te robione na drożdżach, może nie wyrasta tak pięknie, ale… jest smaczny, świeży i przede wszystkim szybko ląduje na stole.
Składniki
- 1 i 1/2 szkl. mąki gryczanej
- 3/4 szkl. mąki kukurydzianej
- 1 jajko
- 1 łyżeczka oleju
- 500 ml wody
- 2 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia
- pół łyżeczki soli
- 20-30 g pestek słonecznika
- 20-30 g pestek dyni
Przygotowanie
Suche składniki wymieszaj w jednej misce. W drugiej roztrzep jajko, dodaj całą wodę. Dodawaj partiami suche składniki i miksuj, dbając o to, by nie porobiły się grudki. Całość przelej do podłużnej foremki i piecz w temp 220 st. ok. 25 min. Jeśli nie chcesz, żeby chleb bardzo popękał, po jakichś 10 min pieczenia zrób na jego wierzchu delikatne nacięcia ostrym nożem.